Autor: Marek Gola
Przed 6 laty zasądzono ode mnie na rzecz mojego dziecka alimenty. O tym fakcie dowiedziałam się dopiero teraz z pisma od komornika. Nie byłam informowana o sprawie w sądzie, ani też nie otrzymałam żadnej korespondencji, dopiero to wezwanie od komornika do zapłaty ponad 30 tys. zł zaległych alimentów oraz do płacenia regularnie alimentów od tego miesiąca. Właśnie zapłaciłam pierwszy raz. Ojciec dziecka stracił niedawno prawa rodzicielskie i ktoś inny teraz wychowuje dziecko, czy w takiej sytuacji jest jakaś możliwość umorzenia tego długu i odwołania alimentów? Jestem osobą bezrobotną i wychowuję kilkumiesięczne dziecko. Jak mam sobie poradzić z takim długiem?
Podstawę prawną opinii stanowią przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.) oraz Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.).
W pierwszej kolejności należy zadać sobie pytanie, kiedy dokładnie dowiedziała się Pani o zadłużeniu. Powyższe ma dla Pani istotne znaczenie, albowiem teoretycznie istnieje możliwość przywrócenia terminu do wniesienia środka odwoławczego, ale to wymaga spełnienia kilku przesłanek.
Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek. Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać czynności procesowej. Po upływie roku od uchybionego terminu, jego przywrócenie jest dopuszczalne tylko w wypadkach wyjątkowych. Postanowienie w przedmiocie wniosku o przywrócenie terminu może być wydane na posiedzeniu niejawnym.
Spóźniony lub z mocy ustawy niedopuszczalny wniosek o przywrócenie terminu sąd odrzuca. Zgłoszenie wniosku o przywrócenie terminu nie wstrzymuje postępowania w sprawie ani wykonania orzeczenia. Sąd może jednak, stosownie do okoliczności, wstrzymać postępowanie lub wykonanie orzeczenia. Postanowienie może być wydane na posiedzeniu niejawnym. W razie uwzględnienia wniosku sąd może natychmiast przystąpić do rozpoznania sprawy.
Koniecznym do skutecznego wniesienia środka odwoławczego jest bowiem uprawdopodobnienie okoliczności uniemożliwiających jego wniesienie oraz okres ich ustania, od którego winniśmy liczyć termin 7 dni na dokonanie spóźnionej czynności wraz z wnioskiem.
Jak podnosi się w orzecznictwie, „ustawodawca opisując w art. 169 § 2 K.p.c. przesłanki, którymi winien kierować się sąd rozpoznający wniosek o przywrócenie terminu nałożył na wnioskodawcę obowiązek uprawdopodobnienia okoliczności uzasadniających wniosek, co jest wyjątkiem od reguły formalnego przeprowadzenia dowodu, działającym na korzyść strony powołującej się na określony fakt, to jednak nie oznacza to, że może ono opierać się tylko na twierdzeniach strony” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., sygn. akt I ACa 489/12).
Innymi słowy z chwilą, kiedy dowiedziała się Pani o zadłużeniu, miała Pani 7 dni na wniesienie środka odwoławczego wraz wnioskiem o przywrócenie terminu.
Zobacz też: Odsetki za spóźnione alimenty
Umorzenie tego długu nie jest możliwe. Możliwe jest natomiast wystąpienie z powództwem o obniżenie alimentów. Przyjmując, że alimenty zasądzono przed 72 miesiącami (6 lat x 12 miesięcy), a zadłużenie wynosi ok. 30 tys. zł, alimenty kształtują się w kwocie ok. 420 zł miesięcznie. Z uwagi na fakt, iż jest Pani bezrobotna, możliwe będzie staranie się o ich obniżenie.
Istotna jest tu zatem treść art. 135 § 1 K.r.o., zgodnie z którym zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Nadto wskazać należy, iż wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego.
Wskazać należy na możliwość wystąpienia z powództwem o obniżenie alimentów. Bowiem wyraźnie należy podkreślić, iż nie można „zawiesić” świadczenia alimentacyjnego w sytuacji, kiedy sytuacja materialna uprawnionego się nie zmieniła.
Ustawodawca w sposób jednoznaczny posługuje się sformułowaniem, iż zakres świadczeń alimentacyjnych jest m.in. uzależniony od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego nie należy kojarzyć z wysokością faktycznych zarobków, bądź też czystego dochodu z majątku. W ocenie zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego mieszczą się także te niewykorzystane, jeżeli tylko są realne, a potrzebom uprawnionych zobowiązany nie jest w stanie sprostać posiadanymi środkami. Możliwości zarobkowe to zarówno te przybierające postać pieniężną, jak i te pobierane w naturze. Wynagrodzeniem są także świadczenia uzupełniające wynagrodzenie podstawowe (premie, dodatki, tzw. trzynasta pensja, nagroda jubileuszowa itp.).
Jak wskazuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 48/75: „zasadne i zgodne z treścią art. 135 kro – jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach. Zakres obowiązku alimentacyjnego może i powinien być większy od wynikającego z faktycznych zarobków i dochodów zobowiązanego, jeśli przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił i umiejętności zarobki i dochody byłyby większe, a istniejące warunki społeczno-gospodarcze i ważne przyczyny takiemu wykorzystaniu nie stoją na przeszkodzie (por. orzeczenie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 9 stycznia 1959 r. III CR 212/58 OSPiKA 1960/2 poz. 41)”.
Mając to na uwadze, może Pani teraz wystąpić z pozwem o obniżenie alimentów od dnia, kiedy nastąpiła zmiana Pani sytuacji majątkowej, która uzasadnia zmniejszenie alimentów, jak też może Pani wystąpić z wnioskiem o zawezwanie do polubownego zakończenia sprawy alimentów (należy jednak przypuszczać, że ugoda nie zostanie zawarta). Wszystko uzależnione jest od relacji, które łączą Panią z aktualnymi opiekunami dziecka. Występując z pozwem o obniżenie alimentów, proszę wskazać, że obniżenie to winno obejmować czas, od kiedy jest Pani wpisana na listę bezrobotnych, a nadto aby na czas postępowania zabezpieczyć Pani żądanie poprzez obniżenie alimentów.
W toku postępowania o alimenty sąd w pierwszej kolejności winien ustalić, jakie są usprawiedliwione potrzeby Pani dziecka, a następnie ustalić powinien możliwości zarobkowe rodziców. Istotne z punktu widzenia Pani interesu jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1967 r., sygn. akt III CR 422/66, zgodnie z którym: „przez obowiązek alimentacyjny dostarczanie środków utrzymania przewidziany w art. 128 i 133 § 2 kro, rozumieć należy obowiązek zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb osoby uprawnionej potrzebującej alimentacji; obowiązek ten może polegać również na dostarczeniu osobie znajdującej się w niedostatku mieszkania, opieki lekarskiej i domowej”. Nadto w wyroku z dnia 21 maja 1975 r., sygn. akt III CRN 72/75, „usprawiedliwione potrzeby dziecka winny być ocenione nie tylko na podstawie wieku, lecz również miejsca pobytu dziecka, jego środowiska, możliwości zarobkowych osób zobowiązanych do jego utrzymania oraz całego szeregu okoliczności każdego konkretnego wypadku. W szczególności pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Pojęcia te w praktyce pozostają we wzajemnej zależności i obie przesłanki wzajemnie na siebie rzutują, zwłaszcza przy ustalaniu przez sąd wysokości alimentów”.
Podsumowując: uważam, że powinna Pani wystąpić o obniżenie alimentów z datą wsteczną i wnosić o umorzenie zadłużenia po uzyskaniu prawomocnego wyroku w zakresie obniżenia alimentów. Im szybciej wystąpi Pani z powództwem o obniżenie alimentów, tym lepiej dla Pani.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika