Szukamy prawnika. Oferta dla radców prawnych i adwokatów

Wezwanie do spłaty zadłużenia osoby zmarłej

Autor: Anna Sufin

Dostałam pismo nadane na nazwisko mojego zmarłego ponad 3 lata temu męża z wezwaniem do spłaty zadłużenia. Nie jestem dokładnie zorientowana, o co chodzi, być może odsetki z banku po spłacie pożyczki (sprawa miała miejsce ok. 10 lat temu). Spadek po mężu nie został odrzucony, ale wydaje mi się, że sprawa jest przedawniona. Co mam zrobić z tym pismem o spłatę długu?

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Wezwanie do spłaty zadłużenia osoby zmarłej

Podaje Pani, że trzy lata temu zmarł Pani mąż, Pani, jak rozumiem, jest jego spadkobierczynią. Aktualnie otrzymała Pani wezwanie do zapłaty z firmy skupującej długi – z reguły długi trudno ściągalne, w tym przedawnione – nadane na nazwisko Pani męża. Podejrzewa Pani, że mąż mógł nie spłacić odsetek bankowych po spłacie pożyczki. Pożyczkę spłacił min. 10 lat temu. Nie odrzuciła Pani spadku. Podaje Pani, że według Pani sprawa jest prawdopodobnie przedawniona.

Przedawnienie należności i długów

Z opisu Pani nie wynika, iżby wobec męża wydany był nakaz zapłaty bądź wyrok. Gdyby tak było, jest bardzo prawdopodobne, jednak nie pewne, że firma powołałaby się na niego w wezwaniu. Należności dochodzone przed sądem – stwierdzone prawomocnym wyrokiem lub nakazem zapłaty – przedawniają się przy dłuższym terminie przedawnienia (poprzednio 10 lat, aktualnie – 6 lat, por. art. 125 Kodeksu cywilnego).

Tylko odsetki wymagalne w przyszłości – po uprawomocnieniu się wyroku – przedawniają się w terminie trzyletnim. Gdyby przy tym w sprawie było wszczęte postępowanie egzekucyjne, które trwało – przerwałoby ono bieg terminu przedawnienia, który po tym przerwaniu biegłby na nowo (por. art. 123 Kodeksu cywilnego). Podobnie byłoby w przypadku, gdyby mąż uznał zadłużenie, wnosił o jego restrukturyzację itd. W wezwaniu pojawia się kwota „koszty” – nie wiemy, o jakie chodzi. Prawdopodobnie gdyby chodziło o koszty sądowe, byłoby to wyszczególnione. Podobnie byłyby ujęte koszty egzekucyjne. Należność jest jednak dość niska, gdyby uwzględnione były w niej także koszty egzekucji. Gdyby był dopisek „sądowe”, moglibyśmy stwierdzić, że był nakaz albo wyrok. W takim określeniu, jak mamy, niczego nie możemy stwierdzić na pewno, możemy się jednak domyślać. Taki zapis wskazuje, że prawdopodobnie nie było nakazu ani wyroku.

Gdyby jednak nie było egzekucji, a byłby w sprawie wydany wyrok albo nakaz, to i tak bardzo prawdopodobne, że od ich uprawomocnienia upłynęło 10 lat. Jeśliby nie było później żadnych aktów uznania długu i innego przerwania biegu terminu przedawnienia, dług byłby więc przedawniony.

Zobacz też: Długi po zmarłej siostrze

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Brak wyroku lub nakazu zapłaty

Gdyby wyrok lub nakaz nie były wydane, należność także jest już przedawniona. Zgodnie z art. 118 Kodeksu cywilnego w brzmieniu przed 9 lipca 2018 r.: jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Pani mąż zawierał umowę z przedsiębiorcą, stąd należność ulegała przedawnieniu 3-letniemu. Dług z tytułu umowy pożyczki niedochodzony przed sądem, na pewno już się więc przedawnił.

Przeczytaj też: List od komornika polecony

Przedawnienie a odsetki

Odrębną pozostaje kwestia odsetek. Z wezwania wynika, że żądane odsetki są odsetkami od opóźnienia w zapłacie należności głównej. Jeśli tak – one też uległy przedawnieniu, bowiem jeśli przedawniło się roszczenie o zapłatę należności głównej, przedawniło się także roszczenie o zapłatę odsetek od tej należności (por. uchwała SN z 26.01.2005 r., sygn. akt III CZP 42/2004).

Żeby skorzystać z przedawnienia, trzeba się na nie powołać. Jeśli druga strona dochodziłaby należności przedsądowo, można podnieść zarzut przedawnienia w piśmie do niej skierowanym. Jeśli druga strona dochodzi roszczeń sądowo, można podnieść zarzut przedawnienia w postępowaniu sądowym (np. w sprzeciwie od nakazu zapłaty, w odpowiedzi na pozew). Jeśli sąd zasądził roszczenie przedawnione (a nie zachodzi okoliczność np. nieskutecznego doręczenia pozwanemu pism z postępowania, przez co w ogóle nie wiedział, że postępowanie się toczy), nie ma już możliwości podniesienia takiego zarzutu. Jeśli po wydaniu wyroku (po 10 latach) kiedy dług się już przedawnił, wierzyciel kieruje sprawę do komornika, można wnieść pozew tzw. opozycyjny, wnosząc o pozbawienie wyroku/nakazu klauzuli wykonalności. Jeśli dług uległ przedawnieniu, a my potrzebujemy jasnego stwierdzenia tego faktu, można wnieść pozew o ustalenie, że dług uległ przedawnieniu (z art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego).

Pismo o spłatę zadłużenia przez osobę zmarłą

W Pani wypadku sytuacja jest nieco inna – póki co od Pani wierzyciel nie dochodzi zapłaty. Żeby to uczynił, musiałby uzyskać postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po mężu przez Panią. Pani wyborem zatem będzie, czy w ogóle reagować na wezwanie i cokolwiek wierzycielowi ułatwiać. Po Pani stronie ryzykuje Pani co najwyżej wyższym żądaniem odsetkowym (które to żądanie i tak będzie można zwalczyć). Ryzykuje Pani oczywiście także tym, że gdyby wierzyciel ustalił, że dług przeszedł na Panią, mógłby wpisać Panią do KRD, co utrudniłoby np. zaciąganie przez Panią kredytów.

Spadkobierca dłużnika – nowym dłużnikiem

W Pani wypadku dla dalszego postępowania w sprawie istotne będzie zatem, czy podejrzewa Pani, że może Pani w czymś przeszkodzić fakt, iż zostanie Pani wpisana do Krajowego Rejestru Dłużników czy też podobnych rejestrów, gdyby wierzyciel skutecznie ustalił Pani dziedziczenie (oczywiście najpierw musiałby dowiedzieć się o śmierci męża). Jeśli to nie stanowi dla Pani problemu, najlepiej nie reagować na wezwanie. Jeśli stanowi, i tak nie będzie błędem niereagowanie jeszcze na wezwanie. Niech wierzyciel dołoży trudu i ustali spadkobierców. Zaznaczam jednak, że będzie Pani (jako spadkobierczyni) dłużnikiem (zobowiązanie przedawnione przekształca się w tzw. zobowiązanie naturalne), ale przy powołaniu się na przedawnienie wierzyciel nie może od Pani skutecznie dojść dłużnych kwot.

Tu przestrzegam także, że jeśli wyraźnie powołałaby Pani w przyszłości zarzut przedawnienia, wierzyciel może zastosować taką drogę, że umorzy Pani to zobowiązanie, co oznacza, że oprócz korzystnej dla Pani deklaracji, że dług nie będzie ściągany, nie zostanie Pani wpisana do KRD itd. Będzie Pani musiała zapłacić podatek dochodowy do US od umorzonego zobowiązania. W piśmie lepiej zatem stanowczo nie podawać, że dług jest przedawniony, chyba że będzie Pani się liczyła z tym podatkiem.

Jeśli natomiast nie chce Pani pozostawać (na razie potencjalnym) dłużnikiem, a jest Pani gotowa do zapłaty w części, może Pani zawrzeć z wierzycielem ugodę, na podstawie której zobowiąże się Pani do spłaty części kwoty, a wierzyciel umorzy dalszą część zobowiązania (tu też wchodzi w grę podatek). W takim wypadku musiałaby Pani być jednak niezwykle ostrożna w sformułowaniach, by nie przypisano Pani uznania roszczenia i zrzeczenia się zarzutu przedawnienia. Musi Pani zatem wskazać, że nie uznaje Pani roszczenia, podnosi zarzut przedawnienia, natomiast dla zamknięcia sprawy jest Pani gotowa zawrzeć ugodę – przy czym propozycja ugodowa jest taka, że „zapłaci Pani …, a druga strona umorzy dalszą część należności”, jednak proszę podkreślić, że taka propozycja ugodowa nie stanowi w żadnym względzie uznania roszczenia i podyktowana jest tylko chęcią uniknięcia jakichkolwiek problemów i nieprzyjemności z drugiej strony. Jeśliby druga strona zaproponowała ugodę, polecam jej skonsultowanie z prawnikiem. Te wszystkie rozważania podaję jednak raczej na przyszłość, bo teraz nie musi Pani podejmować żadnych działań, tym bardziej, że na podstawie roszczenia przedawnionego wierzyciel i po uzyskaniu tytułu przeciw Pani nie będzie mógł prowadzić egzekucji komorniczej.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.


Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem.

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

prawo-pracy.pl

prawo-mieszkaniowe.info

rozwodowy.pl

prawo-cywilne.info

spolkowy.pl

sluzebnosc.info

poradapodatkowa.pl

prawo-karne.info

prawozus.pl

praworolne.info

Szukamy prawnika »