• Data: 2024-07-15 Autor: Kamil Kiecana
Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. Jakiś czas temu skorzystałem z usług firmy transportowej, bo potrzebowałem szybkiego transportu moich towarów za granicę. Specjalnie zamówiłem więc „auto dedykowane”, które miało z towarem dotrzeć na czwartek, bo w piątek towar miał być wysłany do klientów. Towar nie dodarł w czwartek, lecz w piątek. Problem w tym, że zapłaciłem drożej za auto dedykowane, które miało jechać bezpośrednio do mnie, a nie po drodze rozładowywać i przeładowywać towar. Niestety problemów z transportem było wiele więcej, ale termin to największy problem. W związku z tym, że usługa nie została wykonana, tak jak było ustalone, zaproponowałem 430 euro zamiast 580 euro. Niestety, firma transportowa nie widzi swojej winy, nie chce iść na kompromis i oddała już sprawę do egzekucji. Teraz straszą mnie sądem. Czy mam jakieś szanse dochodzić sprawiedliwości, czy lepiej zapłacić całą kwotę i zapomnieć o nieprzyjemnym incydencie? Do wglądu korespondencja mailowa z firmą transportową. Proszę ocenić, jak wygląda moja sytuacja. Na chwilę obecną dostałem tylko jedno wezwanie do zapłaty, czy po nim sprawa może już trafić do sądu?
Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (K.c.):
Art. 353. § 1. Zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić.
§ 2. Świadczenie może polegać na działaniu albo na zaniechaniu.
Art. 3531. Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
Art. 77. § 1. Uzupełnienie lub zmiana umowy wymaga zachowania takiej formy, jaką ustawa lub strony przewidziały w celu jej zawarcia.
Zgodnie z poglądami piśmiennictwa prawnego: „w myśl art. 77 § 1 uzupełnienie lub zmiana umowy wymagają zachowania takiej formy, jaką ustawa lub strony przewidziały w celu jej zawarcia. W komentowanym przepisie ustawodawca przewidział zasadę ekwiwalentności formy pierwotnej i modyfikującej czynności prawnej. W doktrynie wskazano, że modyfikująca czynność prawna współkształtuje treść wiążącego strony stosunku prawnego, co przemawia za przyjęciem rozwiązania, że należy jej dokonać w takiej samej formie, w jakiej zawarto umowę pierwotną 1414. Ekwiwalentność form przejawia się w dwóch aspektach. Po pierwsze, należy w tożsamy sposób złożyć oświadczenia woli, zatem gdy z mocy ustawy lub umowy stron (pactum de forma – art. 76) czynność prawna została dokonana w określonej formie, to do dokonania modyfikującej czynności prawnej niezbędne jest zachowanie identycznej formy. Przykładowo, jeżeli strony zawarły umowę pierwotną w formie pisemnej (zwykłej), to jej uzupełnienie lub zmiana wymagają zawarcia umowy następczej również w formie pisemnej (zwykłej). Drugi aspekt ekwiwalentności form przejawia się w powstaniu tych samych skutków prawnych niedochowania zastrzeżonej formy przy dokonywaniu modyfikującej czynności prawnej co w przypadku formy wymaganej dla pierwotnej czynności prawnej. Przykładowo jeżeli zawarcie umowy pierwotnej w określonej formie szczególnej było przewidziane pod rygorem nieważności (ad solemnitatem), to zawarcie umowy modyfikującej również jest nakazane pod tym samym rygorem 1415.
Strony mogą w treści pierwotnej czynności prawnej postanowić, że zawarcie umowy modyfikującej jest zastrzeżone pod surowszym rygorem lub wymaga zachowania wyższej formy pisemnej 1416. Przykładowo według art. 720 § 2 umowa pożyczki, której wartość przekracza 1000 zł, powinna być zawarta w formie dokumentowej dla celów dowodowych (wskazany przepis nie znajduje zastosowania w stosunkach między przedsiębiorcami – art. 74 § 4), zatem strony mogą w treści zawartej w formie dokumentowej umowy pożyczki 10 000 zł postanowić, że jej zmiana jest zastrzeżona pod rygorem nieważności albo wymaga np. dochowania formy pisemnej” (M. Maciejewska-Szałas [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, Warszawa 2022, art. 77. lex).
Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, że zawarł Pan umowę na dostarczenie ładunku na czwartek, przy czym w trakcie wykonywania umowy wyraził Pan zgodę na zmianę terminu na piątek (mail z dnia 9 lutego: „Ok, to niech przyjedzie około 10. Moja żona odbierze towar, tylko musi sam rozładować”; następnego dnia, tj. w piątek pisze Pan: „Dzień dobry, proszę o informację, czy kierowca będzie na umówiony czas”).
Do zmiany warunków umowy wystarczająca była korespondencja mailowa, która została zastosowana. Zatem w razie sporu sąd może stwierdzić, że strony zgodziły się na dostawę w piątek. Zastrzeżenia co do terminu dostawy pojawiły się dopiero po odebraniu towaru.
Ponadto w innym mailu firma transportowa wskazuje, że „terminy odbiorów i dostaw są PLANOWANE a nie GWARANTOWANE”. To dodatkowy argument na korzyść firmy, pomimo że w mailach ustalone zostało wstępnie dostarczenie na czwartek (następnie strony zgodziły się na piątek).
Kolejny aspekt dotyczy braku płatności kwoty, którą Pan zaproponował za wykonanie dostawy (tj. brak zapłaty zmniejszonej kwoty, pomimo że zgadza się Pan na jej zapłatę). Gdyby doszło do zapłaty tej zmniejszonej kwoty, to być może firma odstąpiłaby od dochodzenia reszty, albo przynajmniej miałby Pan mniejsze koszty sądowe w razie sporu.
Mając na uwadze powyższe, należy wskazać, że w razie sporu po Pana stronie występuje istotne ryzyko przegranej i sugeruję rozważenie uiszczenia należnej firmie kwoty (jest ryzyko, że firma może w sądzie wygrać całą dochodzoną kwotę).
Sprawa może już trafić do sądu, gdyż minęło dość dużo czasu od pierwszego wezwania do zapłaty.
W zeszłym miesiącu miałem sytuację, w której zamówiłem transport specjalistycznych maszyn przemysłowych. Ze względu na specyfikę ładunku i konieczność szybkiej dostawy, zdecydowałem się na usługę „auto dedykowane”, które miało dostarczyć maszyny w czwartek. Było to dla mnie kluczowe, ponieważ w piątek zaplanowane były testy maszyn w obecności zagranicznych partnerów. Niestety, samochód dotarł dopiero w piątek rano, co spowodowało opóźnienie w harmonogramie i konieczność przesunięcia testów na inny dzień. W związku z niedotrzymaniem terminu, złożyłem reklamację i zaproponowałem niższą kwotę za usługę. Firma transportowa odmówiła, twierdząc, że terminy były jedynie orientacyjne, a nie gwarantowane.
Prowadzę sklep z delikatesami i regularnie zamawiam świeże towary spożywcze, które muszą być dostarczone w odpowiednich warunkach. Ostatnio skorzystałem z usług firmy transportowej, aby przetransportować duży ładunek delikatnych produktów. Auto miało dotrzeć w czwartek rano, aby towar mógł być odpowiednio przechowywany przed weekendem. Niestety, dostawa opóźniła się o jeden dzień, co spowodowało, że część produktów straciła na jakości. Zapłaciłem za usługę premium, która miała zapewnić szybki i bezpośredni transport, dlatego zredukowałem płatność, uznając, że firma nie wywiązała się z umowy. Firma transportowa nie zgodziła się z moim stanowiskiem i zażądała pełnej kwoty, grożąc sądem.
Jako właściciel firmy zajmującej się dystrybucją elektroniki, musiałem pilnie dostarczyć zamówienie do klienta w Niemczech. Aby spełnić oczekiwania klienta, zdecydowałem się na dedykowany transport, który miał dostarczyć towar w czwartek, umożliwiając klientowi jego instalację w piątek. Niestety, samochód dotarł dopiero w piątek po południu, co spowodowało opóźnienia w harmonogramie klienta i naraziło mnie na straty finansowe. W związku z opóźnieniem, zredukowałem płatność za usługę, ale firma transportowa odmówiła przyjęcia niższej kwoty, twierdząc, że warunki pogodowe były nieprzewidywalne i nie mieli na nie wpływu. Sprawa została skierowana do sądu.
Problemy z terminowością usług transportowych mogą prowadzić do znaczących strat dla przedsiębiorców, zwłaszcza gdy wybierają droższe opcje premium, takie jak dedykowane auto. W sytuacjach, gdy transport nie odbywa się zgodnie z ustalonymi warunkami, warto rozważyć negocjacje oraz analizę prawną umowy, aby skutecznie dochodzić swoich praw lub uniknąć kosztownych sporów sądowych.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz pomoc w sporządzaniu pism procesowych, aby skutecznie bronić Państwa interesów i unikać kosztownych sporów sądowych. Skontaktuj się z nami, aby uzyskać wsparcie w każdej sytuacji prawnej. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika