• Data: 2024-12-08 Autor: Katarzyna Talkowska-Szewczyk
Łączył mnie ze spółką kontrakt menedżerski. Firma nie zapłaciła mi całego wynagrodzenia za dwa ostatnie miesiące, z tym że za przedostatni wystawiłem fakturę, a za ostatni proformę. W umowie jest zakaz konkurencji, który nie został wypowiedziany przez spółkę. Do dzisiaj współpracowaliśmy na podstawie ustnej umowy, ale skoro nie otrzymałem wynagrodzenia, kończę współpracę. Chciałbym wysłać do firmy pismo, w którym informuję o zakończeniu współpracy (ze powodu braku płatności) i wezwać do rozpoczęcia regulowania zobowiązań z tytułu zakazu konkurencji. Poinformuję ich, że od przyszłego miesiąca będę wysyłał im oświadczenia o nieświadczeniu usług dla konkurencji. Chciałbym się jednak upewnić, że spółka nie zaskoczy mnie jakimś „kruczkiem”. Proszę w oparciu o treści umowy menedżerskiej (w załączniku), o odpowiedź, czy spółka może w jakiś sposób podważyć moje prawo do odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji.
Po analizie umowy w pierwszej kolejności podam, że dobrą wiadomością jest to, iż w postanowieniach końcowych nie ma mowy o tym, że wszelkie jej zmiany wymagają formy pisemnej. Zatem można uznać, że strony mogły podjąć decyzję o przedłużeniu tej umowy w formie ustnej. Z tego pozytywnego rozstrzygnięcia niestety wynika pewne ryzyko, a mianowicie w ewentualnej sprawie sądowej będą miały zastosowanie przepisy o postępowaniu gospodarczym, chyba że występując w roli powoda albo pozwanego w pierwszym piśmie złoży Pan oświadczenie o tym, aby nie stosowano wobec Pana trybu postępowania w sprawach gospodarczych. Rekomendowałabym takie działanie, gdyż postępowanie w sprawach gospodarczych wymaga tego, aby udowodnić relacje gospodarcze dokumentem sporządzonym na piśmie. Warto jest teraz zbierać dowody świadczące o tym, że faktycznie dalej wykonywał Pan pracę na rzecz spółki, np. emaile, sporządzane przez Pana pisma.
Jeżeli chodzi o zakaz konkurencji, to zgodnie z zapisami umowy „zakaz konkurencji po ustaniu współpracy może być rozwiązany jedynie na mocy porozumienia stron”. Zatem Pan również musiałby zgodzić się na rozwiązanie umowy w tym zakresie. Warto również przeanalizować punkt następny, zgodnie z którym umowa może być rozwiązania przez spółkę w trybie natychmiastowym, poprzez złożenie stosownego oświadczenia w formie pisemnej, w przypadku, gdyby naruszył Pan zakaz konkurencji. Zatem gdybym teoretycznie była na miejscu spółki i chciała podjąć działania, aby Panu nie wypłacić odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji, to jedynym „kruczkiem”, jak Pan to nazwał, byłoby złożenie Panu oświadczenia, że według informacji, jakie spółka posiada, świadczył Pan działalność konkurencyjną. Wówczas niewątpliwie spółka odroczyłaby w czasie moment zapłaty Panu środków pieniężnych, gdyż spowodowałoby to po Pana stronie konieczność pozwania spółki. Natomiast jeżeli takiej działalności konkurencyjnej Pan nie świadczy i w okresie wskazanym w umowie nie będzie Pan świadczył, to niewątpliwie takie odszkodowanie się Panu należy.
Obawiam się jednak, bazując na Pańskim opisie, a w szczególności na fakcie, że już doszło do nieuiszczenia płatności przez spółkę, że właśnie chcą nie płacić i będzie Pan musiał dochodzić swoich praw na drodze postępowania sądowego, czego oczywiście nie życzę.
Wątpliwości co do wypłaty odszkodowania za zakaz konkurencji
Pan Marek, były dyrektor w spółce IT, zakończył współpracę po tym, jak firma nie zapłaciła mu wynagrodzenia za ostatnie dwa miesiące kontraktu menedżerskiego. Mimo zakończenia umowy zakaz konkurencji pozostał w mocy. Pan Marek wystąpił do firmy z wezwaniem do zapłaty odszkodowania za przestrzeganie zakazu konkurencji. Spółka próbowała uniknąć wypłaty, twierdząc, że Pan Marek prowadził działalność konkurencyjną, jednak brak dowodów na takie działania pozwolił mu skutecznie uzyskać odszkodowanie w sądzie.
Brak formalnego wypowiedzenia zakazu konkurencji
Pani Anna, pełniąca funkcję menedżera w firmie logistycznej, zakończyła współpracę po wypowiedzeniu umowy przez spółkę. Firma nie podjęła kroków w celu formalnego rozwiązania zakazu konkurencji. Pani Anna zgłosiła roszczenie o wypłatę odszkodowania, ale spółka odmówiła, twierdząc, że zakaz wygasł wraz z umową. Po analizie umowy okazało się, że zakaz konkurencji wymagał pisemnego wypowiedzenia, co pozwoliło Pani Annie wygrać sprawę sądową i otrzymać należne świadczenie.
Ustne przedłużenie współpracy i spór o zakaz konkurencji
Pan Tomasz, ekspert w branży finansowej, współpracował z firmą na podstawie kontraktu menedżerskiego, który nie został formalnie przedłużony na piśmie, ale współpraca trwała w formie ustnej. Po zakończeniu współpracy firma próbowała unieważnić zakaz konkurencji, argumentując, że brak pisemnego przedłużenia kontraktu oznacza brak obowiązywania tego postanowienia. Pan Tomasz, dysponując dowodami na wykonywanie pracy w ramach ustnej umowy (e-maile, raporty), udowodnił w sądzie, że zakaz pozostawał w mocy, co zmusiło firmę do wypłaty odszkodowania.
Zakaz konkurencji w kontrakcie menedżerskim wymaga staranności zarówno przy jego ustalaniu, jak i dochodzeniu odszkodowania. Warto zadbać o dowody potwierdzające kontynuację współpracy oraz szczegółowo przeanalizować zapisy umowy, by uniknąć niespodziewanych trudności prawnych. Jeśli firma nie wypłaca należnych świadczeń, można skutecznie dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
Potrzebujesz pomocy w dochodzeniu odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji lub analizy swojej umowy? Opisz swój problem w formularzu pod artykułem, a nasi eksperci przygotują dla Ciebie odpowiednie pismo lub poradę prawną. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika