Autor: Mateusz Rzeszowski
Półtora roku temu zmarł mój syn. Nie miał żadnego majątku, mieszkał w wynajętym mieszkaniu. Osierocił 6-letnie dziecko. Od roku firma windykacyjna upomina się ode mnie spłaty jakiegoś długu w wysokości 5000 zł. Nie było żadnej sprawy spadkowej, ponieważ syn nic nie miał. O długu nie wiedziałam. Kiedy zaczęły przychodzić pisma o zwrot pożyczek zaciągniętych przez syna, powysyłałam w odpowiedzi jego akt zgonu. Firma windykacyjna nęka mnie jednak ciągłymi telefonami o różnych dziwnych porach (od 6 rano do 22). Dzieje się tak kilka, a czasem kilkanaście razy w tygodniu. Te telefony odbieram jako nękanie i próbę wyłudzenia ode mnie pieniędzy. Osoby dzwoniące są agresywne i bardzo nieprofesjonalne. Jak mam uwolnić się od tej sytuacji?
Kwestia natarczywości firm windykacyjnych była już wielokrotnie przedmiotem rozważań sądów, zarówno pod kontem cywilnym, jak i karnym.
W opisanej sytuacji przysługuje Pani w pierwszej kolejności ochrona na drodze cywilnej. Może Pani bowiem wytoczyć powództwo o naruszenie dóbr osobistych, określonych w art. 24 Kodeksu cywilnego (K.c.):
„Art. 24. § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.”
Jak czytamy, w omawianej sytuacji przysługuje Pani prawo żądania zaniechania bezprawnego działania firmy windykacyjnej, jak również zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Kwestie zadośćuczynienia reguluje art. 448 K.c.:
„Art. 448. W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się.”
Z zasadnością żądania ochrony dóbr osobistych w przypadku natarczywego działania firmy windykacyjnej spotkamy się także w wielu wyrokach sądów, m.in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 czerwca 2011 r. (sygn. akt VI ACa 84/11). Zgodnie z omawianym wyrokiem nie każde działanie wierzyciela zmierzające do odzyskania długu – legalizuje wkroczenie w sferę dóbr osobistych dłużnika. Działanie bowiem nadmierne, nakierowane na zastraszenie dłużnika, zmierzające do wywołania w nim uzasadnionej obawy o mir domowy, realizowane w oparciu o zasadę, według której „cel uświęca środki” nie może być oceniane inaczej niż, jako wadliwe.
W takiej sytuacji sugeruję skierować do wierzyciela – firmy windykacyjnej – pismo, w którym powoła się Pani na naruszenie omawianych przepisów i jednoznacznie zażąda Pani zaprzestania niezasadnych działań naruszających prawo. Takie pismo zwykle skutkuje w podobnych sytuacjach zaprzestaniem omawianych praktyk.
Należy pamiętać, iż w każdym stanie faktycznym zasadność działań firmy windykacyjnej oceniana będzie indywidualnie, gdyby sprawa trafiła do sądu, i to do niego należeć będzie ostateczna ocena. Przy tym, oprócz natarczywości i wielokrotnych telefonów, istotny jest również sposób kontaktu przez pracowników firmy windykacyjnej. Z tego, co Pani pisze, są oni agresywni i nieprofesjonalni. Zwłaszcza jeśli pojawiają się także groźby z ich strony, to zasadne wydaje się rozważenie skierowanie sprawy także na drogę postępowania karnego. Zgodnie z jego art. 190a Kodeksu karnego (K.k.):
„Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.”
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa może złożyć Pani m.in. bezpośrednio na Policji. Przydatne będzie w tej kwestii, jeśli posiada Pani bilingi rozmów, czy nagrania rozmów (jeśli nie ma Pani nagrań, warto zadbać o taki dowód).
Zasadą jest, że dziedziczy się zarówno majątek, jak i długi zmarłego. Nie stanowi też problemu po stronie wierzyciela, że nie zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe po Pani synu, gdyż to może być zainicjowane na wniosek samego wierzyciela, zgodnie z art. 1025 K.c.:
„Art. 1025. § 1. Sąd na wniosek osoby mającej w tym interes stwierdza nabycie spadku przez spadkobiercę. Notariusz na zasadach określonych w przepisach odrębnych sporządza akt poświadczenia dziedziczenia.”
Problem po stronie wierzyciela jest inny. Po pierwsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że dług się przedawnił i dochodzenie go na drodze sądowej nic nie da. Po drugie, co ważniejsze, wierzyciel prawdopodobnie wie, że Pani syn nie pozostawił po sobie majątku, w związku z czym i tak nic nie odzyska od jego jedynego spadkobiercy (Pani wnuka), ponieważ ten dziedziczył ustawowo z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Przy czym dziedziczenie takie, polega na tym, że odpowiedzialność za długi spadkowe ograniczona jest tylko do wysokości majątku, który pozostawił po sobie zmarły.
Innymi słowy, niezależnie od przedawnienia długu, jeśli Pani syn nie pozostawił po sobie żadnego majątku, to spadkobierca (Pani wnuk), nie jest odpowiedzialny za dług, dlatego też firma windykacyjna sięga po pozaprawne rozwiązania, próbując Panią zmusić do spłaty.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika